Strój wilamowski jest strojem mieszczańskim, występującym jedynie
na terenie miasta Wilamowice, założonego w XIII w. przez osadników
z Zachodniej Europy. Według przekonań mieszkańców, osadnicy ci
sprowadzeni na te tereny po najazdach tatarskich w 1241 r., pochodzili
z terenów Flandrii, Fryzji i Alzacji. Zachodnie pochodzenie Wilamowian
można dostrzec, poza strojem, również w języku wilamowskim, który jest
najstarszym żyjącym językiem starogermańskim. Wilamowianie, trudniąc się
produkcją płótna i wyrobów samodziałowych, podjęli handel z takimi
ośrodkami jak Wiedeń, Berlin, Paryż, Moskwa czy Istambuł. Właśnie z tego
powodu, w stroju tym, wcześniej niż w innych, występują motywy
i materiały spotykane w wyżej wymienionych ośrodkach. Częste podróże
handlowe stały się przyczyną przekształcenia się stroju męskiego
w mieszczańską formę oraz wpłynęły na strój kobiet, które
pod nieobecność mężczyzn zajmowały się gospodarstwem.
Po wykupieniu się Wilamowian z poddaństwa w 1808 r., strój zyskał
przybliżoną formę do znanej współcześnie, natomiast w pełni ukształtował
się w latach międzywojennych. Od tej chwili zaczęła się faza jego
intensywnego rozwoju. W czasie II wojny światowej hitlerowcy zajmujący
tereny Wilamowic, dostrzegając podobieństwo języka wilamowskiego
do niemieckiego, rozpoczęli akcję volkslisty, przyznając ją na podstawie
języka używanego w domu. Większość ludości, z racji, że język
wilamowski był ich pierwszym językiem, otrzymała kategorię III- Auf Widerruf (po wojnie
ich pochodzenie miało zostać ponownie zweryfikowane). Większość
mężczyzn siłą wcielano do Wermachtu. W roku 1945, władze radzieckie,
którym kultura wilamowska zbyt przypominała niemiecką, ogłosiły zakaz
jej kultywowania pod postacią języka, stroju i tradycji. Ludzie,
którzy nie przestrzegali rozporządzenia byli prześladowani, zsyłani
w głąb Rosji. Kobiety które zakładały strój wilamowski były bite,
a ubiór publicznie z nich zdzierano. Zamieniano typowe wilamowskie
elementy na bardziej „polski” ubiór (czarne chusty, zanikanie pasiastych
pończoch, czepców), rezygnowano z bogatych elementów pod groźbą
grabieży (korale, srebrne krzyże czy tureckie chusty). Strój, podobnie
jak i język, zaczął zanikać.
W czasie prześladowań, jedyną ostoją dla wilamowskiej kultury był
Zespół Regionalny „Wilamowice”, którego udokumentowane początki sięgają
lat 30. W 1948 r., został on oficjalnie zawiązany przez ówczesnego
kierownika szkoły, Eugeniusza Bilczewskiego, a następnie został przejęty
przez jego córkę Jadwigę Bilczewską-Stanecką. Przez lata zajmowała się
ona poszukiwaniami elementów strojów oraz prowadziła własne badania
etnomuzykologiczne, zapisując teksty piosenek i dokumentując tradycje
miasta. Dzięki niej oraz pomocy starszych wilamowianek, zdeterminowanych
by chronić własną kulturę, do dziś zachowało się wiele cennych
materiałów etnograficznych i muzealnych.
W 1956 r. nastąpiło uchylenie zakazu kultywowania wialmowskiej
kultury, jednak przerwanie jej ciągłości na czas jednego pokolenia nie
przyniosło dobrych efektów. Kobiety stroje zakładały jedynie
na największe święta kościelne i państwowe. Uroczystości rodzinne,
na których można było spotkać barwnie odziane kobiety ograniczyły się
z czasem do wesel i bierzmowania. Dopiero w latach 90. XX w. rozpoczął
się przełom w rewitalizacji stroju wilamowskiego. W związku z ożywionym
zainteresowaniem medialnym Wilamowicami, mieszkańcy zaczęli zmieniać
postrzeganie stroju, nie odczuwając już zagrożenia powodowanego jego
zakładaniem. Członkowie Zespołu Regionalnego „Wilamowice” oraz niektóre
kobiety, zaczęli uczęszczać w strojach na uroczystości kościelne. Stroje
te nie są już jednak zupełnie kompletne, według kanonu wilamowskiej
mody z okresu międzywojennego i ówczesnych norm społecznych. Piętno
czasu, które odcisnęło się na poszczególnych elementach, ich
kosztowność, niedostępność współczesnych zamienników oraz nieznajomość
kryteriów stroju przez współczesne wilamowianki uniemożliwiają powrót
do czasów dawnej świetności. Większość kobiet zakłada strój odświętny,
wzorowany na kostiumach zespołów regionalnych. Obecnie Zespół Regionalny
„Wilamowice” stara się powrócić do mniej znanych ubiorów: codziennych,
zimowych, żałobnych, postnych i adwentowych , a uczestnicząc
w rozmaitych uroczystościach, pod okiem kobiet które same chodziły
w stroju, członkowie zespołu starają się odtworzyć kanon odpowiedni
do okazji.
Współcześnie, dobrą okazją do podziwiania stroju poza muzealnymi
gablotami jest Boże Ciało, kiedy kobiety uczestniczące w procesji
zakładają najbogatszy strój, przeznaczony również dla matki chrzestnej,
charakteryzujący się bogatą kolorystyką z przewagą czerwieni, zieleni,
bieli i złota.
Mimo trudnej historii oraz małego obszaru występowania, zachowało się
wiele dokumentów archiwalnych, wizualnych i opracowań historycznych
opisujących strój wilamowski. Wielu badaczy opisuje jednak jedynie
odświętny strój kobiet, pomijając inne warianty ubiorów, co stanowi
wielkie uchybienie, zważając na mnogość kompletów i wariantów stroju
kobiecego w zależności od konkretnej okazji. Bogate kobiety mogły
pozwolić sobie nawet na kilkanaście kompletów strojów, co stanowiło
ewenement w czasach, gdy stroje pozostałych regionów podlegały dopiero
kształtowaniu. Utrudnieniem dla badaczy jest również język wilamowski:
podawane w nim nazwy poszczególnych elementów stroju bywają błędnie
zapisywane, a ich znaczenie, często wiele wnoszące w opracowanie,
pozostaje błędnie lub w ogóle niezrozumiane.
Obecnie nad odrodzeniem stroju pracują członkowie Zespołu a badania
nad nim prowadzi Stowarzyszenie „Wilamowianie”, którego członkowie
posiadają zbiór liczący dwa tysiące elementów stroju.
Źródło: strojeludowe.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz